Bylem onegdaj w Bruntalu, tam gdzie Pani Generalowa sie urodzila. Niewielkie miasteczko, piekne, zapomniane, zabytkowe.
Najwazniejszym celem turystow w Bruntalu jest palac wielkich mistrzow zakonu Szpitala Najswietszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, czyli Krzyzakow. Tych spod Grunwaldu.
Wielki Mistrz Krzyzakow, wedle wersji czeskiej, jezdzil po okolicy automobilem (automobil stoi w foyer), zajmowal sie dzialalnoscia dobroczynna, swoimi laskami obdarowywal cala okolice. Zakladal sady, browary, zas szczegolnie dbal o dzieci.
W palacu do dzis mozna obejrzec lozko Wielkiego Mistrza, zazwyczaj lezy na nim mundur. Ostatni mistrz byl czlowiekiem skromnej postury.
Gdzie sa kwiaty z tamtych lat?
Pani Generalowo, Kwiecie z Tamtych Lat.