Najwyrazniej nieoficjalnym hymnem Niemieckiej Republiki Demokratycznej byl utwor znany w PRL jako hymn Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego (to byli takie Prepawlaki):
Wprawdzie DDR juz nie istnieje, lecz jednak jest szansa, ze hymn Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego pozostanie w repertuarze wielu wybitnych artystow. Taka szanse daje nam dalszy rozwoj marynarki Federacji Rosyjskiej na naszym malutkim Baltyku. W koncu rura sie buduje, Mistrale zamowione.
Вперёд, Краснофлотцы:
Berlin, niemiecki land i stolica kraju, tkwi w dylemacie, jaki nieoficjalny hymn bedzie lepszy.
Ten, pruski?:
No tak, bardzo pruski. Czy jednak bardziej wesoly, brandenburski?:
Polacy po staremu. Nie bardzo wiedza, czy "ojczyzne wolna" trzeba zwracac, czy blogoslawic:
Uwaga, 4:15.
Komentarze